ul. Piękna 24/26A, 00-549 Warszawa
+48 795 565 855
biuro@wolontariatpracowniczy.pl

Szczęśliwego Wolontariatu w korporacji! (MBO)

Szczęśliwego Wolontariatu w korporacji! (MBO)

 

Czy jedyną i najlepszą motywacją do włączenia pracowników do wolontariatu jest zawarcie w MBO (Zarządzanie przez cele, ang. Management by Objectives – MbO) takiego kryterium jak zaangażowanie w działania społecznie odpowiedzialne? Czy rzeczywiście to jedyny sposób przekonania pracowników do CSR?

To jedna z dyskusji pt. „Przekonać = przymusić”, na Grupie „Wolontariat biznesu” goldenline.pl
Oczywiście, jest to praktyka najlepsza pod względem wyników statystycznych dla pracodawcy, któremu przyświecają cele ilościowe, gdzie ludzie są przedmiotem do ich osiągania.

Zwłaszcza w czasie kryzysu, pracodawcy dążą za wszelką cenę i wszelkimi metodami, aby pokazać się w nowym, dobrym świetle, jako wrażliwi, zaangażowani społecznie; podkreślając w ten sposób swoją wiarygodność, atrakcyjność, kompetencje. I można nawet nazwać ją etyczną, jeśli pracownik ma świadomość przy podejmowaniu decyzji o podjęciu pracy u takiego pracodawcy, że do wolontariatu będzie zobowiązany. Pojawia się tylko wówczas pytanie, czy społeczne zaangażowanie pod presją jest wówczas wolontariatem, choćby w tym kraju? I czym jest?

W moim przekonaniu tylko pracodawca odpowiedzialny społecznie (niekoniecznie uhonorowany oficjalnymi tytułami w konkursach i rankingach) nie pozwoli sobie na to, aby zawrzeć w MBO takie kryterium. Wolontariat ma najwyższą wartość, kiedy wynika z motywacji wewnętrznej, kiedy jest świadomy. Wtedy ma wpływ długofalowy na wartość osobistą, na wartość organizacji, społeczności. Znam firmy, które doceniają jego wartość i nigdy nie pozwoliłyby sobie na taka praktykę, choć cele pewnie są podobne, to jednak droga do ich osiągania jest etyczna, przyzwoita, z wyobraźnią, odpowiedzialnością, klasą.

Żyjemy w świecie wielu możliwości i wyborów. Tym bardziej, że nie ma takiej regulacji prawnej, która zabraniałaby, czy regulowała taką praktykę. Dlatego mądry pracownik pytając o wolontariat będzie wiedział z jakim pracodawcą ma do czynienia, jeśli zapyta o wolontariat i MBO. Wtedy będzie wiedział znacznie więcej o kulturze pracodawcy i czy mu taki pracodawca odpowiada. To rzeczywiście pytanie diagnostyczne, które polecam wszystkim poszukującym pracy na rozmowach rekrutacyjnych. Gorzej mają Ci, którzy jakiś czas temu podjęli pracę i otrzymali właśnie propozycję nie do odrzucenia i do tego nie mają tej społecznikowskiej żyłki.

Zarówno zaangażowanie pracowników w wolontariat, jak w inne obszary CSR to włączanie pracowników do rozwijania nowej jakości strategicznego myślenia, a tym samych to zachęta do kreatywności, do innowacji, rozwoju, droga do wymiany opartej na zaufaniu, do mądrego wpływu na to w jakim kierunku rozwija się odpowiedzialna organizacja z odpowiedzialnymi ludźmi na czele.

 

[totop]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *